szynszyl123 napisał(a):
Może stowarzyszenie potrzebuje jakieś zgody na wejście do lasu ale prywatne osoby i turyści już nie. Wiec jak ktoś chce przejśc się do lasu z zabawkami asg to może to uczynić kiedy chce i gdzie chce chyba ze napotka tabliczki o zakazie wstępu do lasu np z powodu zagrożenia pożarowego.
Wiec jak ktoś ma ochotę na 2 dniowa imprezę a organizator się wycofuje bo ktoś zrobił ich w H to może po prostu trzeba zrobić listę jak na F 50 co niedziela,ustalić miejsce zbiórki i tyle w temacie.
Są tez inne lasy bliżej Krakowa np Goszcza .
Ja proponuję ankietę
Czy w tym samym terminie
- jesteś za pustynią Błędowską .
- czy innym miejscem bliżej Krakowa .
.
Tu nikt nikogo nie zrobił w ch.... (jak już coś). To jest współpraca, od lat korzystamy z uprzejmości Nadleśnictwa i nigdy wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca. Tak więc nie przyjmuję do wiadomości, że zrobiono nam specjalnie pod górkę.
Jest ustanowiony oficjalny zakaz wstępu i dotyczy od wszystkich. Nie tylko nas jako organizatora. Czyli jasnym jest, że pobyt na tym terenie zakończy się mandatem od Straży Leśnej. Już raz ratowałem dupę kilkudziesięciu kierowcom, którzy mimo zakazu i wyraźnego wskazania miejsca postoju pojazdów, wjechali do lasu.
Jeśli chcesz robić sobie strzelankę na pustyni.. proszę bardzo. Tylko nie wspominaj, że masz cokolwiek wspólnego z nami. Ja nie zaryzykuję dozgonnego bana na nasze imprezy tylko dlatego, że Ty czy nawet 100 osób się na mnie obrazi.
Zawsze musieliśmy się liczyć z tego typu sytuacją. Tylko my wiemy ile razy "sraliśmy" w gacie czy się uda. Zobowiązujemy się do uszanowania woli właściciela terenu i koniec.
Pustynia się odbędzie i tyle. Nigdy nie zrobiliśmy nikogo w konia i tak będzie tym razem. Potrzeba tylko więcej czasu na ogarnięcie, bo w tydzień nie da się tego zrobić. Każdy z nas poświęca na organizację mnóstwo swojego prywatnego czasu, często biorąc urlop w robocie i nie mogę od nikogo wymagać aby robił coś kosztem swojej pracy za którą jest wynagradzany.
Jeśli komuś nie pasuje przeniesienie terminu to my się nie pogniewamy. Zwracamy kasę i już.