Dexter, mniejsza że nie lecą tak szybko... ale po chwili regularnego wystawiania się na cel wystarczyło że strzele odrobine wcześniej, tak też gość z kucykiem który wychylił się jako następny dostał dwie kuleczki jedna po 2giej prosto w głowe, nawet widziałem ładnie w lunecie jak się odbijają, to samo widział Borys...
Swoją drogą zielony laser jest do celowania w korpus a nie w przyrządy optyczne, bo jak mówi instrukcja wiązka zaobserwowana przez lornetke/lunete może doprowadzić do uszkodzenia siatkówki, mi na szczęście nic nie jest i nawet już tej plamy nie widzę przy zamykaniu oka, ale z tym trzeba uważać, bo jest to urządzenie do celowania dynamicznie wtedy kiedy nie można się zebrać do strzału za pomocą lunety/muszki&szczerbinki
wiem że nikt nie celował mi w optyke specjalnie, chcę tylko przypomnieć że z tym trzeba uważać
I przestańcie płakać, od teraz na środowych strzelaniach będzie można spotkać tylko osoby znajome i sprawdzone, więc problemów nie będzie - nowym, oraz tym co byli 2/3 razy i mieli godmode dziękujemy
A co do akcji z VIPem w ciemnościach - Mój taktyczny oddział nie potrzebuje latarek i noktowizorów, wystarczy full auto
